sobota, 14 maja 2011

Makaron ze szpinakiem i suszonymi pomidorami

Kolejny szybki pomysł na makaron z sosem w 15 minut. Założę się, że szpinakowo-pomidorowo-śmietanowy sos znajdzie wielu zwolenników. Danie ładnie prezentuje się z kolorowym makaronem. Polecam! 

Makaron ze szpinakiem i suszonymi pomidorami

Składniki na 1 porcję:
porcja dowolnego makaronu ugotowanego al dente
pół pęczka swieżego szpinaku
4 suszone pomidory odsączone z zalewy
1/3 szklanki śmietanki 18%
2 ząbki czosnku
łyżeczka kolorowego pieprzu utłuczonego w moździerzu
szczypta gałki muszkatołowej
sól
4 łyżki drobno startego żółtego sera
łyżka masła
szczypiorek

Na patelni roztapiamy masło, dodajemy posiekane ząbki czosnku, umyty i drobno pokrojony szpinak. Podsmażamy, aż szpinak zmięknie, ok. 3 min, mieszając od czasu do czasu. Dodajemy pokrojone pomidory, dolewamy śmietankę, dodajemy sól, pieprz, gałkę muszkatołową i gotujemy chwilę na wolnym ogniu. Odstawiamy z ognia i dodajemy tarty ser. Mieszamy, aż ser się rozpuści. Podajemy z makaronem i siekanym szczypiorkiem lub inną zieleniną. Smacznego!

Sernik lemon curd

Naszła mnie ni stąd ni zowąd ochota na sernik. Więc wracając z pracy, kupiłam po drodze wiaderko twarogu i popędziłam do domu miksować. Wyszedł mocno cytrynowy, bardzo puszysty i lekki. Bez dodatku mąki. Użyłam do niego gotowego masła cytrynowego, a raczej kremu popularnego w Wielkiej Brytanii. Mocno esencjonalny, do dostania np. w Kuchniach Świata. Doskonały do wielu wypieków, a nawet do zajadania ze słodką bułeczką, czy herbatnikami.

Sernik lemon curd
1 kg sera trzykrotnie mielonego
opakowanie herbatników (digestive lub kruchych maślanych)
2 jajka
150 g cukru
starta skórka z jednej cytryny
100 g słodzonego mleka skondensowanego
1 kisiel cytrynowy
2 łyżki lemon curd (użyłam gotowego ze słoiczka)

Ser zmiksować z cukrem, dodawać po jednym jajku, skórkę cytrynową, mleko, kisiel i lemon curd. Miksować do połączenia składników.
Piekarnik nagrzać do 170 stopni. Tortownicę o średnicy 26 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Dno wyłożyć herbatnikami. Można je dowolnie łamać, by dopasowały się do kształtu formy. Wlać masę.
Piec godzinę. Ostudzić w wyłączonym piekarniku, przy uchylonych drzwiczkach. Wielbiciele lemon curd mogą posmarować nim wierzch ciasta. Smacznego!

niedziela, 8 maja 2011

Tarta z botwinką


Kto wie, czy nie lepsza od tarty ze szpinakiem? Botwinka wydaje mi się być bardziej wyrazista w smaku. Tarta z tym nadzieniem  zagościła u mnie poraz pierwszy i nikogo nie zawiodła. Do tarty podałam grilowane białe kiełbaski z pieprzem.
Mam nadzieję, że powtórzę przepis niebawem.

Tarta z botwinką
Nadzienie:
Pęczek botwinki bez buraczków 
100 g serka śmietankowego
100 g tartego sera żółtego
1 jajko
150 ml śmietanki 30%
3 łyżki tartego parmezanu 
szczypta gałki muszkatołowej
mielona sól morska
łyżeczka utłuczonego w moździerzu kolorowego pieprzu

Ciasto:
200 g mąki
60 g roztopionego masła
1 jajko
1 torebka suszonych drożdży (7 g)
sól morska

Botwinkę dokładnie umyć, osuszyć. Posiekać bez korzonków. Dokładnie wymieszać z jajkiem, parmezanem, żółtym serem, serkiem śmietankowym, śmietaną. Doprawić gałką muszkatołową, solą oraz pieprzem.
Mąkę przesiać do miski, dodać roztopione masło, jajko, sól, drożdże. Wyrobić ciasto mikserem. Zagnieść w kulę. Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Wyłożyć ciastem spód i boki formy. Wyłożyć nadzienie. Placek ustawić na kratce na niskim poziomie w piekarniku i piec przez 30 minut na złoty kolor. Smacznego!

Sobotnie grilowanie

W sobotę dopisała nam piękna pogoda. Choć w wielu miejscach w Polsce bywało różnie. Dziś miała być powtórka z rozrywki, ale tym razem u nas słońce siedzi głęboko za chmurami. Może to i dobrze, bo moja kuchenka się na mnie obrazi? Podaję parę przepisów na leniwe grilowanie. Mi smakowały najbardziej zwykłe polędwiczki garam masala, pozostałym soczyste udka zawijane w plastry boczku, ale skrzydełka też wszystkie zniknęły. Szczerze polecam gryczany vinegret do sałaty! 



Skrzydełka w sosie Jonny Walker 
i sałata z gryczanym vinegretem

Składniki na marynatę do skrzydełek:
1/3 szklanki whisky
5 łyżek sosu worchestershire
3 łyżki syropu karmelowego
sól

Skrzydełka myjemy, składniki marynaty mieszamy. Zostawiamy w niej schrzydełka na ok. godzinę, chłodząc w lodówce. Czas grilowania według uznania. Skrzydełka są soczyste i mają lekko karmelową nutkę.

Składniki na wiosenną sałatę z gryczanym vinegretem:
pół pęczka świeżych liści szpinaku
pół główki sałaty masłowej (niekoniecznie)
2 pomidory
1 ogórek
pęczek rzodkiewiek
pęczek szczypiorku

Vinegret:
1/4 szklanki oliwy z oliwek
1/4 szklanki octu winnego ze śliwek
łyżka miodu gryczanego
sól, pieprz
łyżka musztardy sarepskiej

Liście szpinaku, oczyszczamy, odrywamy ogonki. Jeśli są małe, używamy w całości, jeśli większe rwiemy w palcach na pół. Sałatę myjemy, osuszamy, rwiemy w palcach. Pomidory, ogórek, rzodkiewkę kroimy według uznania. Szypiorek siekamy. Składniki vinegretu dokładnie mieszamy w zakręconym słoiczku, wstrząsając nim. Wymieszaną sałatę polewamy vinegretem przed podaniem. Sos doskonale komponuje się ze smakiem świeżych liści szpinaku. Grzechem byłoby je udusić na patelni.



Polędwiczki garam masala
Składniki:
1 polędwica wieprzowa
przyprawa garam masala
sól

Polędwidę myjemy, kroimy w cienkie, jak najdłuższe paski. Nakłuwamy na patyczek szaszłykowy, starając się skręcać paski polędwicy i obwijać nią patyczek. Szaszłyczki posypać solą i suto przyprawą garam masala. Odstawić do lodówki na godzinę, przykryte folią. Grilować wegług uznania. Można podać z sosem ziołowo-jogurtowym.



Soczyste udka w plastrach boczku
Składniki:
podudzia kurczaka (część bez kości)
po 3 plastry wędzonego boczku na 1 podudzie
sos sojowy
ocet ryżowy
oliwa z oliwek
sól, pieprz czarny, ostra czerwona papryka w proszku

Podudzia myjemy, osuszamy, skrapiamy z dwóch stron sosem sojowym, octem ryżowym, oliwą. Przyprawiamy. Zawijamy w plastry boczku. Spinamy wykłaczkami. Przykrywamy folią i odstawiamy do lodówki na godzinę. Grilujemy według uznania. Tak przyrządzone udka są baaardzo soczyste. Dobrze smakują z sosem BBQ.

A na deser najprostsza sałatka owocowa.



Po raz pierwszy na grilu wylądowała także jajecznica :)

Miłego grilowania!!!

Muffinki baklava

Jak zobaczyłam te muffinki u Liski, pomyślałam, że nie ma opcji, aby ich nie zrobić, ponieważ przepadam za baklavą. Przepis na muffiny pochodzi właściwie z książki Nigelli, a ja go co nieco zmodyfikowałam. 
Baklava kojarzy mi się z wakacjami w Turcji. Jest bardzo słodka, bardzo tłusta i mocno orzechowa. Te muffinki są jedynie jej malutką namiastką, ale budzą miłe wspomnienia. Poza tym smakowały wszystkim!
W 15  minut miałam pyszne śniadanie na słodko.

Muffinki baklava
Składniki na 10 muffin:

Nadzienie:
80 g orzechów włoskich, pokruszonych w moździerzu
1/3 szklanki cukru
1 1/2 łyżeczki cynamonu
3 łyżki oleju słonecznikowego

Ciasto:
1 szklanka i 7 łyżek mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1/4 szklanki cukru
1 duże jajko
3 łyżki rozpuszczonego masła
1 szklanka + 2 łyżki maślanki

Rozgrzać piekarnik do 200 st.C. W foremki powkładać papilotki. Wszystkie skladniki nadzienia wymieszać w małej miseczce.
Do mieszania ciasta wystarczy użyć łyżki. Wymieszać suche składniki - mąkę, proszek, sodę i cukier. I osobno wymieszać wszystkie mokre składniki - maślankę, jajko i olej.  Mokre składniki wlać do suchych i połączyć. Wypełniać foremki ciastem do 2/3 wysokości,  nadzieniem posypać wierzch muffinów i piec około 15 minut. Smacznego!

piątek, 6 maja 2011

Pomidorowa z cieciorką i makaronem


Czy jest ktoś, kto nie lubi pomidorowej?
Z dodatkim cieciorki zupa może zachować swój tradycyjny charakter i staje się bardziej pożywna. Można ugotować ją na porcji rosołowej, będzie na pewno miała lepszy smak. Mi jednak jak zwykle brakowało czasu i sił na dłuższe gotowanie, więc użyłam kostki. Niemniej jednak spróbujcie, zupa na pewno was wzmocni. Zapraszam także na krem z pomidorów z mascarpone.

Pomidorowa z cieciorką i makaronem

Składniki na 3 porcje:
2 ząbki czosnku
gałązka rozmarynu
gałązka lubczyku
1 puszka pomidorów krojonych z puszki
4 łyżki oliwy z oliwek
kostka bulionowa
1 puszka cieciorki
pęczek koperku
sól, pieprz
ewentualnie do podania śmietanka i szczypior

Czosnek siekamy, lekko podsmażamy w garnku na odrobinie oliwy, dodajemy gałązkę rozmarynu, pomidory i oliwę. Gotujemy ok 7 minut. Dorzycamy kostkę i zalewamy 3 szklankami wody, odcedzoną ciecierzycę i gałązkę lubczyku. Zupę gotujemy jeszcze przez 5 minut. Doprawiamy solą i pierzem. Rozmaryn i lubczyk wyjmujemy, zupę miksujemy, dodajemy siekany koperek. Można dolać śmietankę. Podajemy z makaronem. Ja tym razem użyłam pół opakowania makaronu ryżowego, ale myślę, że jajeczny będzie lepiej pasował do tej urozmaiconej pomidorówki.

Szaszłyki z komina

Jutro ma być w końcu ładny weekend. Wielu z Was zapewne odkuje się za majówkę i pogriluje na świeżym powietrzu. Zatem zapraszam na przepis typowo majówkowy. Szaszłyczki powstały podczas długiego weekendu, gdy mój mąż uparcie grilował w ogrodzie przy 8 stopniach C. Ja nie wyściubiałam nosa z domu, a jedzonko miałam donoszone :) Do szaszłyków użyliśmy wędzonego boczku "z komina", który poleciła nam zaprzyjaźniona Pani z mięsnego. Kawał dość chudego mięsiwa faszerowanego masłem ziołowym i uwędzonego na ciemny brąz.

Szaszłyki z  komina

Składniki na 14 szaszłyków:
ok. 20 malutkich dymek w całości
1 kg boczku z "komina"
5 kiełbasek francuskich
1 zielona papryka
ulubione przyprawy: papryka, majeranek, tymianek, bazylia, oregano

Dymki obieramy z łupinek. Kiełbaski, boczek, paprykę kroimy w kawałki. Wszystkie sładniki nadziewamy na przemian na patyczki, obsypujemy przyprawami i grilujemy według upodobania. Najlepiej smakują z musztardą lub sosem, do którego jest bazą.

poniedziałek, 2 maja 2011

Roladki "cztery bajki" oraz ziemniaki zapiekane z porem

Miał być gril, ale pogoda na nas się obraziła i to, co zostało pomyślane i przygotowane na grila, wylądowało na patelni i w piekarniku. Powstał obiad, na który czeka się z wytęsknieniem i chętnie do niego powraca. Roladki z kurczaka dla urozmaicenia miały cztery różne "wkładki". Najbardziej smakowała nam z porem, serem oraz szynką, czyli składniki, które powtórzyły się na ziemniakach. Zaraz po nich dobre były z sosem BBQ, jalapeno i żółtym serem - takie dla twardzieli. Co do ziemniaków, to robiłam je już kilkakrotnie i zawsze coś w nich zmieniam. Zobaczcie, jak wyszło tym razem.

Ziemniaki zapiekane z porem
Składniki na 2 osoby
4 duże ziemniaki
pół pora
4 gałązki tymianku
pół łyżeczki kminku
sól, pieprz
2 plastry szynki
4 łyżki tartego sera

Ziemniaki szorujemy szczoteczką, przekrawamy wzdłuż na 2 płaskie połowy. Rozkładamy na blaszce wyłożonej folią aluminiową. Solimy, doprawiamy kminkiem i pieprzem. Zakrywamy z góry folią i zapiekamy w piekarniku ok. 20 minut w temp. 200 stopni. Wyjmujemy ziemniaki z pieca, posypujemy je pokrojoną w paseczki szynką, krążkami pora, tartym serem raz listkami tymianku i zapiekamy kolejne 15 minut bez przykrywania. Po tym czasie ziemniaki nakłute widelcem powinny być miękkie.

Roladki "cztery bajki"

Składniki na 4 roladki:
2 filety z kurczaka
sól, pieprz

1) słupek żółtego sera, marynowana papryczka jalapeno, łyżeczka sosu BBQ
2) 2-3 talarki pora, słupek żółtego sera, plasterek szynki
3) suszony pomidor, 2-3 czarne oliwki, słupek żółtego sera
4) suszony pomidor, łyżeczka pesto bazyliowego

Filety przekrawamy na pół, rozbijamy przez folię 4 płaskie kotlety. Każdy solimy i pieprzymy.
Wersja pierwsza: na rozłożony filet układamy plaster szynki, słupek żółtego sera oraz 2-3 talarki pora. Zwijamy w roladkę, spinamy wykałaczkami.
Wersja druga: rozłożony filet smarujemy sosem BBQ, kładziemy słupek żółtego sera oraz papryczkę jalapeno pozbawioną pestek. Zwijamy i spinamy wykałaczkami.
Wersja trzecia: rozłożony filet smarujemy pesto bazyliowym, układamy na nim suszonego pomidora. Zwijamy i spinamy.
Wersja czwarta: na filet układamy suszonego pomidora, 2 przpołowione wzdłuż czarne oliwki i słupek sera. Zwijamy i spinamy wykałaczkami.

Roladki kładziemy na patelni z rozgrzanym tłuszczem. Smażymy ze wszystkich stron na wolnym ogniu. Po obsmażeniu przykrywamy patelnię pokrywką i smażymy kolejne 5 minut, aby dobrze upiekły się z środku. Jeśli ser zacznie wypływać, to znaczy, że roladki są najprawdopodobniej gotowe. Smacznego!

Mój zielnik

- Kochanie, przynieś mi z ogrodu parę gałązek tymianku?
- A który to?
- Taki o drobniutkich żółto-zielonych listkach. I jeszcze parę igieł rozmarynu.
- A który to?
- Taki srebrzysty i miły w dotyku.
- Ale tam wszystko jest zielone, nie ma nic srebrnego!?

Najbardziej dumna w moim ogrodzie jestem z zielnika. Od lat rosną w jednym kącie potężne łodygi lubczyka (mojej tajnej broni), który zwykliśmy nazywać maggi dla niepoznaki, duże połacie oregano, mięty i melisy, która jeszcze nie wzeszła. Co roku mamy też wybujałą szałwię, która srebrzy się swoimi mechatymi liśćmi latem do póżnej jesieni. Zbieram ją razem z jeżynami po pierwszych przymrozkach i suszę jej ogromne ilości, by doprawiała kurczaka i leczyła nasze gardła zimą. Gdzeniegdzie przebija pietruszka ozobna z karbowanymi listkami. Na jesieni wokół zielnika wiją się kręte łodygi dyni ozdobnej, której kolorowe wysuszone główki zdobią mój kuchenny stół przez cały rok .
Co roku sadzimy bazylię, bo bez niej, w świeżej przede wszystkim postaci, nie wyobrażam sobie mojej kuchni. Drugi rok z rzędu zawiodła nas bazylia z marketu, która może i wygląda ładnie i zielono, ale na parapecie, przez któtki czas, a jak na warunki ogrodowe jest zbyt wątła i słaba. Żółknie mimo codziennego podlewania, schnie, aż po porunastu dniach obumiera. Więc tego roku zasadziliśmy prawdziwą ogrodową bazylię o cudownym aromacie, bordowych łodyżkach i trzymamy za nią kciuki. 
Do tego grona dołączył też piękny zielono-żółty tymianek i srebrzysto-mechaty rozmaryn, które wartko trzymają fason w swoich zbitych krępych krzaczkach. Towarzyszy im kolendra, wiotka, więc wsparta na bambusowej drabince. Do późnej jesieni będę cieszyć się ich świeżymi aromatami, a na jesień, wszystkie rączki od kuchennych szafek i linki nad piecem kaflowym są obwieszone pęczkami suszących się ziół. I jeszcze gazety, wszędzie leżą gazety z dużym pokładem zielska, no i grzybów. 
Nasz ogródek jest raczej rekreacyjny niżeli uprawny, ale mamy kilka starych drzew owocowych: malinówkę, gruszę, papierówkę i śliwę, a co roku koło zielnika sadzimy a to krzaczek pomidorów, a to sałatę i rzodkiewkę. I pierwszy raz będziemy mieć malutkie pory, z których najbardziej się cieszę. Ich sadzonki są tak maciupkie i wątłe, że trudno mi sobie wyobrazić, jak poradzą sobie z wietrzną aurą i ulewnym deszczem.

niedziela, 1 maja 2011

Torcik marchewkowy

Torcik miał być miłą niespodzianką dla mojego taty na urodziny. Niestety ze względu na moją chorobę, nie dojechał do niego. Ale tata załapał się jeszcze na jeden kawałeczek, będąc w odwiedzianch u mnie. Stwierdził, że smaczny :)
No więc, jeśli by się kto pytał, marchewki nie czuć wcale, daje tylko pięknego koloru ciastu. Smak torcika raczej karmelowy, odrobinę korzenny. Równie dobrze można go przełożyć jakimiś owocami lub dżemem, na przykład morelowym.
Mój torcik wyglądem przypomina te weselne lub komunijne z lat 80-90-tych o smaku... masła, jakie Pani Kaletowa robiła na każdą rodzinną imprezę. Widocznie innymi wzorcami zdobień cukierniczych póki co nie nasiąkłam. Ale, patrząc na to ciasto, wiem, że pora nadrobić zaległości, by moje słodycze stały się bardziej trendy.

Torcik marchewkowy
Krem:
200 g cukru pudru
100 g śmietankowego serka bez dodatków, np. Rama creme pure, Philadelfia
50 g masła

Ciasto:
2 jaja
100 g cukru trzcinowego demerara
150 ml oleju słonecznikowego
200 g marchewki, startej na drobnych oczkach
50 g posiekanych orzechów laskowych
200 g mąki
łyżeczka cynamonu
łyżeczka soli
3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
3/4 łyżeczki sody

Polewa: Składniki na krem muszą mieć temperaturę pokojową. Mikserem ucieram serek wraz z miękkim masłem. Dodaję po trochu cukier puder, , cały czas ucierając. Wstawiam do lodówki, aby polewa lekko stężała.
Ciasto: Ubijam jajka na puszystą masę. Dodaję cukier i dalej ubijam, aż masa będzie gładka. Wciąż ubijając na wysokich obrotach, dolewam ciągłym, cieniutkim strumieniem olej. Do powstałej masy dodaję marchewkę i orzechy i delikatnie mieszam. Dodaję przesianą mąkę, cynamon, sodę, proszek do pieczenia i sól, delikatnie łączę wszystkie składniki. Przekładam do małej tortownicy, wyłożonej papierem do pieczenia. Piekę przez 1 godzinę, w piekarniku nagrzanym do 150 stopni. Wystudzone ciasto kroję poziomo na 2 części. Spód smaruję 1/3 ilości polewy. Przykrywam górą ciasta i smaruję resztą polewy. Dekoruję. Wstawiam do lodówki.

Toskańska sałatka z białą fasolą

Sycąca i aromatyczna sałatka z balsamicznym winegretem ze świeżym oregano. Nie trzeba wiele opisywać, tylko samemu ją zrobić i skosztować. Polecam!
Toskańska sałatka z białą fasolą
Składniki na 2 porcje:

400 g opłukanej i odsączonej białej fasoli z puszki
8 drobno pokrojonych malutkich dymek lub 1 mała cebula czerwona
2/3 szklanki pokrojonych suszonych pomidorów
150 g pokrojonej na centymetrowe kawałki mozarelli
1/2 szklanki oliwek kalamata lub czarnych

Winegret z oregano:
1 rozgnieciony ząbek czosnku
1 łyżka posiekanego oregano
1/4 szklanki octu balsamicznego
1/4 szklanki oliwy w pierwszego tłoczenia

W salaterce zmieszaj fasolę, cebulę, pomidory, ser i oliwki. Zrób winegret z oregano. Umieść składniki w zakręcanym słoju, potrząsając, dobrze wymieszaj. Pokrop sałatkę winegretem i wymieszaj. Podawaj z rukolą.