Uczę się księgowości na stare lata w związku z nową pracą. Mózg musi mi odsapnąć, więc postanowiłam coś naskrobać na blogu, bo na samo gotowanie to już za późno. Z resztą i tak już się sporo dziś namiksowałam i nawekowałam.
Prezentuję ciasto mocno orzechowe. Cukinia nie jest wyczuwalna, a nadaje dużej wilgotności ciastu. Podobnie jak ciasto marchewkowe, które na pewno już znacie. Nie ma z nim dużo roboty. Możecie użyć gotowych mielonych orzechów i migdałów. Ja jednak uważam, że są takie paczkowane są zwietrzałe i nie ma ich co porównywać do świeżo zmielonych. Tak samo jest z kawą. Można także nie używać miksera i zamieszać porządnie łyżką. Przypuszczam, że ciasto także się uda.
Ciasta starczy na małą tortownicę 21 cm, ale jest syte. Mi wystarczył kawałek, no może dwa, a znacie chyba moje łakomstwo?
Ciasto z cukini
1 średnia młoda cukinia
3 jaja
1 szkl mąki pełnoziarnistej
3/4 szkl cukru
3/4 szkl oleju
1 łyżeczka sody
po 0,5 szkl orzechów laskowych i migdałów
Cukinię obrać, zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Pozostawić na sicie do odsączenia. Jajka, cukier i olej zmiksować. Orzechy zmielić w robocie kuchennym na drobny proszek. Wymieszać z mąką i sodą. Dodawać po łyżeczce do masy jajecznej na przemian z cukinią, cały czas miksując. Przełożyć do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w temperaturze 180 stopni przez 40 minut z termoobiegiem i kolejne 20 minut bez. Sprawdzić patyczkiem do szaszłyków, czy ciasto się nie przylepia. Ostudzić. Posypać cukrem pudrem.
Bardzo apetyczne:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda.