piątek, 6 maja 2011

Pomidorowa z cieciorką i makaronem


Czy jest ktoś, kto nie lubi pomidorowej?
Z dodatkim cieciorki zupa może zachować swój tradycyjny charakter i staje się bardziej pożywna. Można ugotować ją na porcji rosołowej, będzie na pewno miała lepszy smak. Mi jednak jak zwykle brakowało czasu i sił na dłuższe gotowanie, więc użyłam kostki. Niemniej jednak spróbujcie, zupa na pewno was wzmocni. Zapraszam także na krem z pomidorów z mascarpone.

Pomidorowa z cieciorką i makaronem

Składniki na 3 porcje:
2 ząbki czosnku
gałązka rozmarynu
gałązka lubczyku
1 puszka pomidorów krojonych z puszki
4 łyżki oliwy z oliwek
kostka bulionowa
1 puszka cieciorki
pęczek koperku
sól, pieprz
ewentualnie do podania śmietanka i szczypior

Czosnek siekamy, lekko podsmażamy w garnku na odrobinie oliwy, dodajemy gałązkę rozmarynu, pomidory i oliwę. Gotujemy ok 7 minut. Dorzycamy kostkę i zalewamy 3 szklankami wody, odcedzoną ciecierzycę i gałązkę lubczyku. Zupę gotujemy jeszcze przez 5 minut. Doprawiamy solą i pierzem. Rozmaryn i lubczyk wyjmujemy, zupę miksujemy, dodajemy siekany koperek. Można dolać śmietankę. Podajemy z makaronem. Ja tym razem użyłam pół opakowania makaronu ryżowego, ale myślę, że jajeczny będzie lepiej pasował do tej urozmaiconej pomidorówki.

9 komentarzy:

  1. Cudnie wygląda z tym jasnym makaronem.)
    To ryżowy?
    I tak ją pięknie podałaś - bardzo podoba mi się talerz.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. pomidorową z takimi dodatkami zjadłabym z wielką chęcią;)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Lekka - Wygląda rzeczywiście ładniej z ryżowym, ale w smaku zdecydowanie wolę nasz polski jajeczny :)np. krajankę :) a co do mojej zastawy, to mam inne odczucia :( nie mogę już na nią patrzeć, jak widzę w sklepach co raz to piękniejsze komplety.
    Malwinnko, ciesze się :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubie pomidorowa a taka to juz wogole :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To jest pomidorowa! W moim guście:)

    OdpowiedzUsuń
  6. moje zwierze wyjadloby zupe spod szczypiorku. Jak ninja. A pomidorowej dawno nie jadlam, musze nadrobic :)

    OdpowiedzUsuń
  7. pomidorową to ja zawsze i wszędzie:)
    podwójną porcję!

    OdpowiedzUsuń
  8. Gosiu, Aniu dziękuję, w moim guście też jest :)

    jadalnepijalne, mój mąż jest długodystansowcem :) ja za bardzo cenię swój czas, można w końcu smacznie, ale szybko. Długotrwałe przepisy mnie zniechęcają.

    Katie? jakie zwierze lubi pomidorową? :)

    peggykombinera, ona jest dość sycąca, ale skoro uwielbiasz, to czemu nie? :)

    OdpowiedzUsuń