Dzisiejszy przepis dedykuję Kasi, bo jej zupka smakowała (niech zaskoczy Adasia) oraz moim dziewczynom, którym narobiłyśmy w pracy apetytu zapachem z małego słoiczka. Następnym razem przyniosę kankę :) Kochane, stawiacie laptopa na stole i mixujecie. Parę minut i fertig!
Danie dla tych zabieganych bez zdolności kulinarnych, co chcą zwabić aromatem, uwielbiają pomidorówkę, ale chcieliby inaczej niż zwykle. Najlepsza jest oczywiście odgrzewana następnego dnia:)
Krem z pomidorów
Składniki na 10 porcji (można zmniejszyć ilość składników o połowę):
2 łyżki oliwy z oliwek
2 małe cebule pokrojone w kosteczkę
2 drobno posiekane ząbki czosnku
2 łyżki oliwy z oliwek
2 małe cebule pokrojone w kosteczkę
2 drobno posiekane ząbki czosnku
2 puszki krojonych pomidorów bez skórki (2 x 400 g)
500 ml przecieranych pomidów z kartonu
500 ml pikantnego soku pomidorowego
1,5 l wody
2 kostki rosołowe - drobiowe, 1 wołowa
łyżeczka suszonego oregano
sól i świeżo zmielony czarny pieprz
sól i świeżo zmielony czarny pieprz
2 łyżeczki cukru
1/2 szklanki siekanych liści bazylii
4 czubate łyżki sera mascarpone
4 czubate łyżki sera mascarpone
Rozgrzać oliwę w garnku z grubym dnem, dodać cebulę i zeszklić ją na małym ogniu, mieszając od czasu do czasu, przez około 7 - 10 minut. Dodać czosnek i dusić na małym ogniu przez kolejne 5 minut, nie rumieniąc.
Dodać pomidory z puszki oraz przecier pomidorowy. Wlać wodę, dodać kostki rosołowe, oregano, doprawić solą, pieprzem i 2 łyżeczkami cukru.
Doprowadzić do wrzenia, przykryć, gotować przez 15 minut na małym ogniu. Ostudzić, zmiksować blenderem na gładki krem. Można obejść się bez miksowania, ponieważ pomidory krojone szybko się rozgotowują. Podgrzewając na małym ogniu, dodać mascarpone. Zupę wymieszać i podawać gorącą z posiekaną bazylią i chrupiącą ciabattą. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz