Nigdy bym nie uwierzyła, że boskie ciasto, może być tak boskie! Jedno z najlepszych jakie kiedykolwiek jadłam. Mam nadzieję, że jak się jutro obudzę, będzie tak samo dobre. Oby to nie był tylko sen!
Jest bardzo wilgotne. Jeszcze ciepłe wręcz ciagnęło się jak krówka. Cudownie rozpływało się w ustach... Wsadziałm je na noc do lodówki, w trosce o jego świeżość. Zjem je do porannej kawy zamiast śniadania... obiadu... kolacji...
Boskie ciasto orzechowo-pomarańczowe
Składniki:
150 g mąki pszennej
1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
100 g mielonych migdałów
1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
100 g mielonych migdałów
50 g mielonych orzechów laskowych
200 g cukru
250 g miękkiego masła
skórka starta z jednej pomarańczy
250 g miękkiego masła
skórka starta z jednej pomarańczy
4 jajka
tabliczka białej czekolady
tabliczka białej czekolady
płatki migdałowe do posypania (ok. 50 g)
2 łyżki mleka lub śmietanki
Tortownicę o średnicy 21 cm wyłożyć papierem do pieczenia.
Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, mielonymi migdałami, orzechami, solą i cukrem. Do miski włożyć miękkie masło i skórkę z pomarańczy. Miksować, następnie dodawać po jednym jajku (jajko musi być w temperaturze pokojowej, tak jak masło). Sładniki muszą się dobrze połączyć. Dodawać po troszeczku mieszanki mąki z orzechami i miksować na jednolitą masę. Przełożyć do formy, wyrównać powierzchnię i wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec przez 45 minut, aż wierzch się zarumieni. Wyjąć z piekarnika i zostawić ciasto w formie do całkowitego ostudzenia.
Czekoladę połamać w kosteczki, roztopić w miseczce w mikrofalówce z mlekiem lub śmietanką. Dokładnie wymieszać i polać nią ciasto. Na czekoladę rozsypać płatki migdałów. Smaczności!
Ja ma stanowczo za słabe nerwy na takie ciasta i w dodatku boskie...;)
OdpowiedzUsuńBosko wygląda.:)
i bosko smakuje! dziś w pracy nadano mu przydomek a piece of heaven :)
OdpowiedzUsuń