Halloumi jest jednym z moich ulubionych serów. Twardy, słony, idealny do grilowania. Ma coś z bryndzy, coś z oscypka i coś z mozarelli z wody. W każdym razie, jeśli jeszcze nie jedliście, polecam!
Wczoraj późnym wieczorem złapał mnie głód, więc zaopiekowałam się serkiem. Z całą pewnością przepis nie ujrzałby światła dziennego ze względu na zdjęcie, ale smakuje tak dobrze, że grzechem byłoby się nim z Wami nie podzielić.
Sałatka z grilowanym halloumi
Składniki na 1 porcję:
3 jednocentymetrowe plastry sera halloumi
pół czerwonej papryki
kilka czarnych oliwek
kiełki rzodkiewki do dekoracji
jakaś zielenina (u mnie kapusta pekińska, ale polecam np. rukolę)
do skropienia oliwa oraz ocet balsamiczny
Plastry sera wraz z paseczkami papryki grilujemy na patelni grilowej bez tłuszczu, aż ser i papryka złąpią charakterystyczne, przypieczone paseczki. Układamy na sałacie, rukoli, szpinaku bądź poszatkowanej kapuście pekińskiej. Dodajemy czarne oliwki i kiełki. Skrapiamy oliwą i niewielką ilością octu balsamico. Smacznego!
Mniam:-)
OdpowiedzUsuńpyszne:D
OdpowiedzUsuńTak, tak, tak. Wszystkie elementy smakowite. Szkoda, że jestem już po kolacji a halloumi daleko. Ale na pewno przy najbliższej okazji zafunduję sobie taką sałatkę.
OdpowiedzUsuń