Już od dawna chodziły za mną indyjskie przyprawy. I stało się to, co miało się stać. Indyk wylądował w imbirze, kardamonie, kozieradce, gałce muszkatołowej, cayenne, goździkach, cynamonie, szałwii w towarzystwie kolendry i papryki na kaszy jęczmiennej.
Indyk bombay masala
kilogram piersi indyczej
2 łyżki mąki
3 łyżki oliwy
papryka czerwona i zielona
15 malutkich dymek
mieszanka przypraw bombay masala
Indyka pokroić w kostkę, obtoczyć w mące. Podsmażyć na patelni z oliwą. Cebulkę pozbawić łupinek i dodać w całości do indyka. Doprawić mieszanką przypraw. Dodać pokrojoną paprykę. Zalać wodą (ok. 250 ml) i dusić pod przykryciem na małym ogniu ok. 10 minut. Podawać na kaszy, makaronie lub ryżu z natką kolendry. Smacznego!
widziałam tę mieszankę przypraw ale nigdy nie miałam okazji kupić. cudownie orientalnie u Ciebie;)
OdpowiedzUsuńRewelacja - proste, a jakie efektowne! Uwielbiam takie małe całe cebulki w daniach, choć najczęściej używam wtedy szalotek. Ale ja jestem tak troszkę szalotkowo zafiksowana - to mnie usprawiedliwia.:)
OdpowiedzUsuńSuper!
Szalotki są też fajne, zwłaszcza że jest z nimi mniej problemu przy obieraniu :) ja kupiłam tak malutkie dymki, że obieranie ich tyci łupinek zajmuje więcej czasu niż przygotowanie całego dania :)
OdpowiedzUsuńNie wiem co bardziej podziwiać. Aromatyczne danie, czy krokusy. Chyba pozachwycam się jednym i drugim.
OdpowiedzUsuńlo po krokusach już ani śladu w ogrodzie :( pozostały chociaż na paru zdjęciach
OdpowiedzUsuń