Ostatnio moja kochana koleżanka Ala przypomniała mi o cudzie, jakim jest tarta bananowa. Łatwa, szybka i pyszna. Meeega kaloryczna, ale kto by tam liczył kalorie, skoro połączenie bananów, karmelu, bitej śmietany i mlecznej czekolady kochają chyba wszyscy? Przygotowanie tej tarty nie stanowi przeszkody dla największych beztalenciaków kulinarnych. Spodu tarty się nie piecze. To pokruszone kruche ciastka z dodatkiem masła. Możecie wykorzystać herbatniki, ciastka czekoladowe, pełnoziarniste, korzenne, migdałowe i jakie tam tylko macie. Zatem zapraszam!
Tarta bananowa
Składniki na formę o średnicy ok 24 cm:
1,5 opakowania kruchych ciastek (ja tym razem użyłam ciastek pełnoziarnistych oraz domowych ciasteczek owsianych)
80 g rozpuszczonego masła
puszka masy kajmakowej
2 banany
250 ml ubitej śmietany (może być 30%)
tabliczka startej mlecznej czekolady
Ciastka kruszymy w robocie kuchennym lub ręcznie wałkiem w mocnym foliowym worku. Łączymy dokładnie z masłem. Ja mieszam je także w robocie, chwileczkę, do momentu aż się połączą. Masą wykładamy równomiernie spód formy do tarty. Ugniatamy łyżką lub dłonią. Wkładamy do lodówki na minimum pół godziny. Jak spód stwardnieje smarujemy go kajmakiem. Układamy na nim plasterki bananów. Na górę wykładamy bitą śmietanę. Podczas ubijania śmietany nie pokuśmy się o dodanie cukru, bo tarta jest wystarczająco słodka. Górę posypujemy startą czekoladą. Tarta potrafi się trochę rozlecieć przy nakładaniu pierwszego kawałka, ale tego pierwszego nie można się doczekać, więc każdy Wam to wybaczy. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz