niedziela, 10 kwietnia 2011

Siedem lat później i koktajl żurawinowo-mandarynowy

"Podobno siedem to szczęśliwa liczba. Podobno charakter człowieka zmienia się co siedem lat. Podobno wiele małżeństw rozpada się po siedmiu latach..."

Emily Giffin i jej kolejny bestseller "Siedem lat później" podobnie jak "Dziecioodporna" natychmiast do mnie trafiły. Słoneczne, choć wietrzne niedzielne popołudnie w ogrodzie, na ławce pod jabłonią w towarzystwie kota, dobrej książki i mojego autorskiego koktajlu na miarę Cosmopolitan, czyli pełen relaks.

Koktajl żurawinowo-mandarynkowy
Składniki:
2 miarki nalewki mandarynkowej lub wódki mandarynkowej
1 miarka likieru maraschino
2 miarki soku żurawinowego

Wszystkie składniki dokładnie mieszamy w shakerze z kostkami lodu i przelewamy do kieliszka. Dekorujemy plasterkiem pomarańczy i świeżym kwiatem.



3 komentarze:

  1. Chyba bym lubiła taki koktajl.:)
    Piękne zdjęcie.:)
    Napisz, proszę kilka słów o tej książce, jak już ją przeczytasz, albo, jak będziesz w trakcie - jestem bardzo ciekawa.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. no pewnie że byś lubiła :) typowo babski świat :)
    A książka...jest wciągająca, jak wszystkie bestsellery tej autorki. Samotna matka chorego dziecka pokłada całą nadzieję w chirurgu z powołania. Chirurgu, który od siedmiu lat jest szczęśliwym mężem i ojcem. Od pierwszych stron czuć zapach zdrady, ale niedosłownej, niebanalnej i niefizycznej...
    Nie wiem, jak ta historia się zakończy, ale przeczuwam, że brak w niej happy endu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi lepiej, niż dobrze - intrygująco...
    Ja mam przed sobą lekturę Werandy i niestety czas na jej przeczytanie na razie ukradziony, ale wróci do mnie wraz z majem...

    OdpowiedzUsuń