Mimo dodatku sera te placuszki są bardzo puchate, wręcz biszkoptowe. To dzięki dodaniu piany z białek. Zupełnie nieporównywalne do lanych placków z twarogiem, jakie robiła moja mama. Ale obie wersje są pyszne.
Przepis pochodzi z bloga Gotuje bo lubi.
Placuszki z ricottą i syropem klonowym
Składniki na 16 sztuk:
250 g sera ricotta
190 ml mleka
4 jajka
150 g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli
4 łyżki masła
Oddziel żółtka od białek. Białka ubij na sztywno, do żółtek dodaj ricottę, mleko i dokładnie wszystko zamieszaj. Do miski przesiej mąkę, sól i proszek do pieczenia. Dodaj do nich składniki płynne, przemieszaj. Na samym końcu dodaj ubite białka i delikatnie połącz z ciastem.
Rozpuść masło na rozgrzanej patelni, następnie wykładaj po dwie łyżki ciasta na jeden placuszek. Smaż na złoto, po 2-3 minuty
z każdej strony. Gotowe placuszki podawaj polane syropem klonowym lub miodem.
Ojejuniu! takie pokusy w wielki tydzień. Jak tu być wstrzemięźliwym. Pyszności! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMasz rację :), a ja co dzień jeszcze ciasta piekę. Muszę się powstrzymać!
Usuń