sobota, 30 kwietnia 2011

Koktajl malinowy express

Blender w kuchni to niezastąpiona rzecz. Dzięki niemu co dzień można raczyć się własnymi koktajlami mlecznymi i nie tylko. Bardzo chętnie używam do koktajli mrożonych owoców. Gdy wleję mleka lub kefiru tylko do wysokości owoców, zmiksują mi się pyszne lody. Praktycznie każdy owoc i rodzaj napoju nadają się do koktajli. Wszystko zależy od naszych osobistych gustów. Do banana z mlekiem lubię dać łyżeczkę kawy lub kakao, do truskawek zamiast mleka dolewam sok pomarańczowy, a do malin syrop karmelowy lub łyżeczkę mielonych migdałów. A jakie koktajle wy lubicie najbardziej?

Koktajl malinowy express
Składniki na 1 koktajl:
1/3 szklanki mrożonych malin
2 łyżki syropu karmelowego
2/3 szklanki zimnego mleka

Wszystkie składniki blendujemy razem. Podajemy od razu.

5 komentarzy:

  1. Nie wiem. Chyba ten.:)
    Wygląda bosko.:)
    Mam maliny i mleko, ale nie mam syropu karmelowego.
    Ale tak serio, serio, to jeden koktajl odcisnął się na moim życiu dość wyraźnie - był truskawkowy i kupowałam go w pewnym barze mlecznym, w Toruniu, będąc na studiach.
    Czy wyobrażasz sobie jak smakował?
    Jak nigdy żaden ani wcześniej, ani potem.
    Bo wszystko w nim było wyjątkowe i niepowtarzalne.
    Nie tylko truskawki, ale także moja młodość, studia i ukochany Toruń...:)

    OdpowiedzUsuń
  2. koktajli nie pijam bo nie lubię owoców. mój Luby bardzo lubi koktajl bananowy z miodem i jogurtem. póki co mój blender ostatnimi czasy odszedł z tego świata, więc o takich cudach moge tylko pomarzyć

    OdpowiedzUsuń
  3. Lekka nie śmiem sobie nawet wyobrażać jak smakował tet koktajl. Ale pamiętam doskonałe naleśniki z Torunia ;)

    Malwinna, jak to nie lubisz owoców? żadnych? nie poznałam jeszcze takiej osoby :)No, ale za to można miksować koktajle z ogórka, czy awokado, tylko kup ten blender :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piekne zdjecia na blogu!
    a przepis na ten koktajl jest jednym z moich ulubionych :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję Gosiu za opinię o moich zdjęciach. Ale brakuje im jeszcze baaardzo wiele do piękności :) No bo jak tu można nie lubić malin? :)

    OdpowiedzUsuń