czwartek, 27 stycznia 2011

sałatka do lunch boxu

Czy są składniki, które można łączyć tylko zgodnie z jakąś tam konwencją kulinarną? Pewnie i takie istnieją, ale dlaczego się ograniczać? Sałatki są idealnym sposobem  na eksperymenty harmonijnego łączenia smaków. Rzadko robię sałatki według przepisu, raczej staram się wykorzystać to, co mam w lodówce i pokombinować. Zabieram takie cuda to pracy, żeby urozmaicić sobie jadłospis, kiedy cały dzień jestem poza domem i nie mam jak, zjeść czegoś porządnego. Moje sałatki lunchboxowe muszę być syte i multiwitaminowe.

Sałatka do lunch boxu
Składniki:
1 awokado
1 duży pomidor
4 serca karczochów z oleju
1 kulka mozarelli z wody
pół małego słoika korniszonków
pół słoiczka czarnych oliwek
3 łyżki oliwy extra virgin
3 łyżki sosu do sushi
pieprz, sól
suszone oregano

Awokado obieramy ze skórki, kroimy w ukośną kostkę. Z pomidora usuwamy skórkę, usuwamy gniazda nasienne, kroimy w kostkę. Karczochy odsączamy z oleju, kroimy wzdłuż na 4 części, mozaręllę i korniszonki w słupki, oliwki na połówki. Skrapiamy oliwą, sosem, doprawiamy do smaku i bardzo delikatnie mieszamy. Wszystkie sładniki są delikatne w smaku, więc korniszony wybijają się na pierwszy plan i zaostrzają całą sałatką. Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz